Czy to wieczorem, czy w dzień – popatrz może na swój cień… A może on tobie przypomni o kimś do cienia podobnym, choć od cienia jeszcze bliższym – ale jasnym, dobrym, najcichszym… Kto niewidoczny jest, lecz kochany, bo w serce twoje zasłuchany – jak wiatr w zapach róż… Ten ktoś to twój Anioł Stróż, od urodzenia przez Boga ci dany, znający cię lepiej od taty i mamy. Odezwij się do niego tą modlitwą, a wtedy może twoje smutki i lęki – jak złe cienie – zbledną i znikną…